Portugalski selekcjoner Paulo Sousa od początku swojej kadencji zastosował wariant z ustawieniem 1-3-4-1-2. W pierwszych trzech meczach kwalifikacyjnych do mundialu w Katarze w 2022 roku, reprezentacja Polski zdobyła zaledwie cztery punkty, remisując 3:3 (trzy do trzech) z Węgrami w Budapeszcie, wygrywając 3:0 (trzy do zera) z Andorą w Warszawie oraz przegrywając 1:2 (jeden do dwóch) z reprezentacją Anglii na stadionie Wembley w Londynie. Takie wyniki spowodowały, że o awans z drugiego miejsca do baraży jest wciąż możliwy, aczkolwiek biało-czerwoni muszą unikać strat punktów w najbliższym meczach domowych i wyjazdowych.
Wśród powołanych na najbliższe mistrzostwa Europy w piłce nożnej mężczyzn zabrakło przede wszystkim kontuzjowanego snajpera Herthy Berlin, Krzysztofa Piątka i doświadczonego skrzydłowego Kamila Grosickiego, który w ostatnim czasie grał bardzo niewiele w barwach angielskiego West Bromwich Albion. Paradoksalnie zabrakło też Sebastiana Szymańskiego z Dynama Moskwa, który jest gwiazdą swojego klubu i został wybrany do jedenastki sezonu ligi rosyjskiej.
Od pierwszych dni na swoim stanowisku Sousa zapowiedział że numerem jeden w polskiej bramce będzie bramkarz Juventusu, Wojciech Szczęsny. W linii obrony występuje na co dzień trzech obrońców, Kamil Glik z włoskiego Benevento, Jan Bednarek z angielskiego Southampton. O miano obrońcy numer trzy walczą debiutujący Kamil Piątkowski grający obecnie w barwach Rakowa Częstochowa, lecz w następnym sezonie zagra w barwach austriackiego Red Bull Salzburg oraz Michał Helik z angielskiego Barnsley. Alternatywnie, na tej pozycji może wystąpić także Bartosz Bereszyński z Sampdorii Genua.
W linii pomocy pewne miejsce ma Grzegorz Krychowiak z rosyjskiego Lokomotivu Moskwa oraz Piotr Zieliński z włoskiego SSC Napoli. O miejsce w składzie walczą także Jakub Moder z angielskiego Brighton, oraz Mateusz Klich z angielskiego Leeds United. Na pozycji wahadłowych mogą wystąpić, w wariancie ofensywnym zarówno Tymoteusz Puchacz grający obecnie w Lechu Poznań, w przyszłym sezonie zagra w Unionie Berlin, Kamil Jóźwiak grający w drugoligowym angielskim Derby County oraz Przemysław Płacheta z Norwich City. W wariancie defensywnym prawdopodobnie zobaczymy z lewej strony Macieja Rybusa z Lokomotivu oraz Bartosz Bereszyńskiego lub Tomasza Kędziorę z Dynama Kijów.
W linii ataku bezapelacyjnym i niepodważalnym liderem polskiej reprezentacji jest Robert Lewandowski, który w ostatnim czasie pobił rekord należący do Gerda Muellera w liczbie strzelonych bramek w jednym sezonie niemieckiej Ekstraklasy, zdobywając w tym sezonie Bundesligi czterdzieści jeden bramek. Do tej pory jego partnerem z ataku był Arkadiusz Milik, grający w barwach Olympique Marsylia, lecz w ostatnim czasie nabawił się poważnej kontuzji i jego występ na turniej stoi pod znakiem zapytania. Oprócz tej dwójki w kadrze na mistrzostwa są także Karol Świderski grający w barwach greckiego PAOKU Saloniki, a także najlepszy snajper ubiegłego sezonu Ekstraklasy, Jakub Świerczok.